Tak dopinguje Kraków


Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 2720

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Deprecated: Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated in /home/users/misza/public_html/wordpress/wp-includes/formatting.php on line 4819

Wyróżniają się spośród tłumu. Starają się być na każdym meczu. To dzięki nim na trybunach jest kolorowo i głośno. Oto artykuł o nich – najwierniejszych. Ludziach dla których sam żużel to nie wszystko a mecz bez dopingu jest jak strumień bez wody.

Czy ktoś z was zastanawiał się kiedyś, kto i w jaki sposób maluje te błękitno-białe flagi i kolorowe kartony? Kto przynosi na mecz serpentyny, kto rozrzuca kolorowe konfetti? Odpowiedź brzmi – ONI. Poświęcają na to własny wolny czas, własne pieniądze. Każdy kibic, który choć raz zaangażował się w pomoc przy tworzeniu meczowej oprawy wie ile pracy kosztuje wykonanie choćby prostego transparentu. Wie także, ile satysfakcji i radości daje efekt końcowy i zaprezentowanie go podczas meczu. Niewątpliwie ich pierwszym ogromnym sukcesem była oprawa zaprezentowana w inauguracyjnym meczu wyjazdowym w ubiegłym sezonie – w Rawiczu (wyróżniona jako oprawa kolejki przez portal kibice-zuzel.pl). Później bywało różnie, raz lepiej innym razem gorzej. Ale w dużej mierze to właśnie dzięki nim, zawodnicy jak np József Tabaka czy Christian Ago chcą ścigać się właśnie w Krakowie.

A jak to wszystko wygląda od kuchni? Choć na pierwszy rzut oka tego nie widać, każda oprawa jest planowana na wiele dni przed meczem. Napisy, które pojawiają się na błękitno-białych płótnach, to myśli, emocje, które kibice chcą wyrazić. Kiedy narodzi się pomysł, przychodzi czas na jego realizację. I tutaj najczęściej pojawiają się pierwsze problemy. Z organizacją, czasem, miejscem, pieniędzmi. Wszystko przecież trzeba zgrać co takie łatwe nie jest. Każdy z „nich” przecież gdzieś pracuje lub uczy się, ma własne  obowiązki, rodzinę, sympatię i jakoś próbuje pogodzić to wszystko z pasją kibicowania. Za farby, płótna trzeba przecież zapłacić. Do tego znaleźć miejsce do zszycia i wymalowania 15-metrowej flagi wbrew pozorom nie jest takie proste. Temu co dotychczas prezentowali krakowscy fani żużla może i daleko do opraw z Leszna czy  Gorzowa ale na pewno tyle samo w tym serca i pasji. Każdemu z „nich” zapewne śnią się po nocach kilkudziesięciometrowe „sektorówki” i „racowiska” dymiące na pół Nowej Huty. Spokojnie – będzie was więcej, będziecie mogli pokazać prawdziwą klasę. Liczymy, że z każdym kolejnym sezonem będą zaskakiwać nas coraz oryginalniejszymi i efektowniejszymi oprawami.

Tylko po co to wszystko? Pytamy, bo pewnie niektórzy mają co do tego wątpliwości. Czy mecz żużlowy może odbyć się bez dopingu, bez klubowych flag łopoczących na wietrze, bez wirujących szalików, barwnych rac i serpentyn spadających na tor? Oczywiście, że tak. Ale czy w marzeniach o wielkiej Wandzie mierzącej się w Ekstralidze z najlepszymi jak Zielonogórzanie czy Torunianie wyobrażamy sobie mecz w Krakowie, w którym 25% frekwencji to kibice gości, którzy przy milczących krakowskich trybunach urządzają sobie prawdziwą fiestę? Pewnie wielu z was – zdecydowane NIE. Kraków to zbyt ważne miejsce na kibicowskiej mapie Polski, by móc pozwolić sobie na takie rzeczy. Do tego jednak potrzebni są ludzie z pasją i zapałem.

Nasze ponad 750-tysięczne miasto daje nam pod tym względem duży potencjał. Skoro w mieście jest miejsce dla ponad stu klubów piłkarskich, wśród których co najmniej trzem ludzie naprawdę mocno kibicują, to nikt nikomu nie wmówi, że na jeden żużlowy klub, który frekwencją kibiców przebija jeden z tych trzech piłkarskich (a jakby popatrzeć kilka lat wstecz to mógłby w tym aspekcie śmiało konkurować nawet z dwoma), nie znajdą się pasjonaci chcący dopingować drużynę reprezentującą tę piękną dyscyplinę sportu jaką jest żużel. Jedyną dyscyplinę w naszym kraju, w której aktywność kibicowska stoi na poziomie mogącym rywalizować z piłką kopaną.  Jak mówi stare porzekadło „Nie od razu Kraków zbudowano”. Żużlowy Kraków stać na doping na przyzwoitym poziomie jak chociażby u sąsiadów zza miedzy – w Tarnowie. Przy dużej frekwencji i zaangażowaniu, które mamy nadzieję z sezonu na sezon będą regularnie wzrastać – jest to możliwe.

Po reaktywacji ośrodka żużlowego w naszym mieście zastaliśmy tak naprawdę wszystko w ogromnej rozsypce. Nie tylko stadion (który wbrew temu co najwyraźniej myślą nasi miejscy włodarze, powiedzmy sobie szczerze – jest reliktem zamierzchłych czasów). Na przyzwoitym poziomie mamy co najwyżej sam tor – nic więcej. Od zera kształtuje się u nas także stadionowa społeczność.  Minie wiele sezonów, nim daj Panie Boże pojedynki z Unią Tarnów będą żużlowymi derbami z prawdziwego zdarzenia. Do zbudowania prawdziwej atmosfery żużlowego święta potrzeba jednocześnie niewiele, a tak bardzo dużo. Póki co nie potrzebujemy „Moto-Areny” ani Grand Prix w Krakowie. Chcemy tylko, by kibic czarnego sportu był w naszym mieście szanowany oraz by miał zapewnione godne warunki do oglądania zawodów żużlowych.

Czy nasza drużyna zagości kiedyś w rozgrywkach Ekstraligowych? Czy kiedyś na krakowskim torze doczekamy się opraw meczowych mogących konkurować z tymi z Zielonej Góry czy Leszna? Droga do tego piekielnie długa ale budujący jest fakt, że są w tym mieście ludzie, dla których również ta strona speedwaya jest ważna i nie pozostaje nic innego jak mocno trzymać za nich kciuki. A jeśli to dla was za mało i chcecie sami pomóc to po prostu do nich dołączcie, przyjmą was pewnie z otwartymi ramionami. Mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś zostanie powtórzona np. akcja, jak ta, gdy w malowanie flagi „Tylko Żużel” mógł zaangażować się praktycznie każdy kibic a „ultra-kultura” zakiełkuje, zakorzeni się i rozwinie się w dobrym kierunku również na naszym stadionie.