Początek listopada i przychodzący wraz z nim Dzień Wszystkich Świętych oraz Dzień Zaduszny nastrajają do wspomnienia tych, którzy odeszli od nas już na zawsze z tego świata. To czas zadumy, kiedy warto przystanąć na chwilę, ofiarować im chwilę refleksji i modlitwy za ich dusze.

W marcu pożegnaliśmy naszego kolegę Damiana,  jednego z nas. Od samego początku był kibicem mocno zaangażowanym w życie klubu i niejednokrotnie służył pomocą. Wraz z nami przemierzał całą Polskę za swoją ukochaną drużyną. W sezonie 2010 był jednym z prowadzących doping. Miał zaledwie 21 lat. Na zawsze pozostanie w naszych sercach i pamięci.

W maju żużlowym światem wstrząsnęła wiadomość o tragicznej śmierci Lee Richardsona, zawodnika najwyższej światowej klasy. Miał tylko 33 lata. Pomimo starań o bezpieczeństwo zawodników na torach żużlowych wciąż zdarzają się wypadki, które przypominają nam jak naprawdę niebezpieczny jest ten sport.

Pamiętamy o wielu zawodnikach oraz osobach związanych ze sportem żużlowym, którzy odeszli od nas w minionych latach a ich lista jest niestety naprawdę długa. W minionym roku wielu z nas pożegnało także swoich krewnych i bliskich, bez których świat nieodwracalnie dla nas się zmienił.

Pokój ich duszom.