Przystanek nr.2 Ostrów – za nami

Drugi w tym sezonie wyjazd za nami. Tym razem na naszym kibicowskim szlaku kierunek wskazał północny zachód, województwo wielkopolskie gdzie nasza Wanda zmierzyła się z główną kandydatką do awansu – mocną Ostrovią.

W oddalonym o 300 kilometrów od Grodu Kraka, Ostrowa Wielkopolskiego najwierniejsi fani Wandy Kraków zameldowali się w sektorze gości w łącznie 28 osób. Frekwencja może nie powala na kolana (żeby nie wyrazić się bardziej dosadnie) ale nie zmienia to faktu, że delegacja z Krakowa po raz kolejny dzielnie wspierała swoją drużynę na terenie rywala. Na płocie zawisła flaga „1957”. Naszą obecność zaznaczyliśmy okrzykami niejednokrotnie i na pewno było nas słychać mimo niewielkiej liczby „gardeł”. Ostrowianie przygotowali prostą oprawę w postaci niewielkiej sektorówki i ze swojego niewielkiego młyna starali się dopingować O’vię przez większość spotkania, co wychodziło im przeciętnie jak na drugoligowe klimaty. Jeśli chodzi o aspekt sportowy to nie mogliśmy być zawiedzeni, nasi żużlowcy walczyli i mimo 14-punktowej różnicy w końcowym rezultacie, do ostatnich biegów mogliśmy liczyć na niespodziankę. Po meczu zawodnicy wychodzą do nas i dziękują za wsparcie. Jedziemy dalej! Następny mecz – 25 maja 2014 – Wanda Kraków kontra Kolejarz Opole!