Przez wiele lat na stadionie przy ul.Odmogile 1B panowała cisza a trybuny przygnębiały pustką. Losy czarnego sportu i jego historia w naszym mieście dalekie są od określenia ich mianem sielanki. To co jedni tak bardzo kochali, inni uważali jedynie za efekt uboczny pewnych ustrojowych przemian, które jak mało gdzie w Polsce można było odczuć będąc mieszkańcem Nowej Huty na przełomie dziejów. Żużel w stolicy Małopolski jakoś nigdy nie potrafił z różnorakich powodów rozwinąć w pełni skrzydeł. Aż do… 18 sierpnia 2013, kiedy to za sprawą krakowskich fanów czarnego sportu na stadionie Wandy symbolicznie z popiołów i ognia odrodził się feniks, rozpościerając swe skrzydła nad naszymi głowami. Zapraszamy na relację z trybun, z ostatniego meczu ligowego!
Podczas meczu z KSM Krosno prezentujemy najbardziej skomplikowaną oprawę w historii ruchu Ultras na Wandzie. Na całość prezentacji składał się transparent o długości 24 metrów: „z dawna zapomniani, niepotrzebni nikomu… Wskrzeszeni Niczym Feniks ..by dosięgnąć tronu!”, oraz gigantycznych rozmiarów jak na Nasze możliwości Feniks wraz z dwójką krakowskich żużlowców. Całość dopełniona została pięcioma ogniami wrocławskimi i czarną świecą dymną. Doping podczas meczu bez większych zmian ale – pracujemy nad tym nieustannie. Z Krosna kilkunastu kibiców (ciężko oszacować), bez dopingu.
Prace nad oprawą trwały dobrych kilka tygodni, w związku z czym poprzedni mecz z Kolejarzem Opole na trybunach był nieco gorszy w Naszym wykonaniu, a przynajmniej nie tak efektowny jakiego można się było spodziewać ze względu na „charakter” rywala . Wysoki poziom skomplikowania „Feniksa” spowodował, że w pracę nad jego powstaniem zaangażowana była największa jak do tej pory liczba osób, a zebrane dotychczas doświadczenie spowodowało, że jakość wykonania i sposób prezentacji należy z czystym sumieniem uznać za wysoce zadowalający. Na temat kosztów związanych z oprawą nie ma co pisać bowiem wychodzimy z założenia, że każda osoba nieco zorientowana w tej kwestii już na pierwszy rzut oka oceni, iż nie dałoby się tego zrobić za jakieś 200 ani 500 zł. Z tego miejsca chcielibyśmy serdecznie podziękować każdemu kibicowi Krakowskiej Wandy, który wsparł ten projekt poprzez zakup kibicowskich gadżetów! WIELKIE DZIĘKI!
Przed Nami jeszcze kilka spotkań ligowych, a więc co za tym idzie kolejne okazje by móc pokazać coś konkretnego. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie możecie być pewni, że dołożymy wszelkich starań by po raz kolejny udowodnić swoją dominację w II lidze!!! AGAINST MODERN SPEEDWAY!!!
Z kibicowskim pozdrowieniem WNF